Dla tak dużej publiczności, wśród której nie zabrakło samego kompozytora suity „LUD.owy”, dyrektorów piastowskich i pruszkowskich jednostek oświatowych i kulturalnych, wystąpiło około osiemdziesięciu artystów: Chór Kameralny Powidoki z Miejskiego Ośrodka Kultury w Piastowie, Chór Dziecięcy Semper Iuvenes ze Szkoły Podstawowej Nr 4 w Piastowie, Chór Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia Akolada w Pruszkowie, a także zespół instrumentalny złożony ze studentów i absolwentów Akademii Muzycznej w Bydgoszczy oraz Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Koncert poprowadził odnoszący sukcesy młody piastowski dyrygent i pedagog – Mateusz Mularczyk.
Całość koncertu została dopięta na ostatni guzik nie tylko od strony muzycznej, ale także wizualnej. Chóry w ramach swoich strojów zawarły akcenty kolorystyczne i elementy ubioru kojarzące się z ludowością. Podobnie całość dekoracji, utrzymana w minimalistycznym stylu, opierała się na konwencji kolorów znanych z ludowych wycinanek i prostych ozdób takich jak wstęgi, czy kolorowe rozety. Goście wydarzenia mogli zarówno cieszyć uszy muzyką, jak i oczy wysmakowanymi dekoracjami oraz autorskimi ilustracjami Witolda Vargasa i Pawła Zycha oddającymi klimat folkloru słowiańskiego, pochodzącymi z publikacji książkowych „Bestiariusz słowiański” część 1 i 2 oraz „Magiczne zawody”.
Wykonawcy otrzymali od publiczności owacje na stojąco,a także wykonali jedną z części suity „LUD.owy” na bis.
Koncert został sfinansowany ze środków przyznanych przez miasto Piastów.
Mamy nadzieję, że to wydarzenie zapoczątkuje cykliczne wykonywanie utworów z dziedziny kultury wysokiej w Piastowie i rozbudzi zainteresowanie sztuką na szeroką skalę. Nie da się nie zauważyć, że wśród mieszkańców jest i ciekawość i potrzeba uczestniczenia w wydarzeniach tego typu. Stowarzyszenie The Project – organizator przedsięwzięcia - zapowiada, że w przyszłym roku zamierza zrealizować kolejne muzyczne projekty. Zapraszamy do śledzenia mediów społecznościowych stowarzyszenia jak i Chóru Kameralnego Powidoki, aby nie opuścić nadchodzących wydarzeń.
Foto: Łukasz Kłos
