Profesor Krzysztof Zanussi w LO

Spotkanie z profesorem Krzysztofem Zanussim w LO im A. Mickiewicza w Piastowie - wybitnym reżyserem filmowym, teatralnym, scenarzystą, producentem, eseistą i filozofem.

„Spotkanie budzi w nas dobro. Kwestionuje nasz dotychczasowy sposób bycia, wzywa do odnowy słów i gestów. Spotkanie zmienia także nasz stosunek do świata, kwestionuje uznawaną dotychczas hierarchię wartości. Wprowadza w głąb wielkich tajemnic istnienia, gdzie rodzą się pytania o sens i bezsens wszystkiego, co jest.”
Tak o istocie spotkania z drugim człowiekiem pisał ksiądz Józef Tischner. Mówił też, że ewolucja nowoczesnych społeczeństw poszła przede wszystkim w kierunku wytwarzania dystansu do drugiego człowieka, dlatego dziś nieczęsto zdarzają się spotkania, które poruszają najgłębsze pokłady ludzkiej duszy. A jednak.
Takie spotkanie miało miejsce w naszym mieście 15 marca bieżącego roku. Gościliśmy reżysera o światowej sławie – pana Krzysztofa Zanussiego, autora m. in. takich obrazów filmowych, jak Cwał, Persona non grata, Życie, jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową czy filmów poświęconych Maksymilianowi Kolbe, bratu Albertowi i naszemu Ojcu Świętemu – Janowi Pawłowi II.
Dawno w naszym mieście nie było gościa tego formatu, dlatego pewien rodzaj ekscytacji, połączonej z niepokojem, towarzyszył wszystkim oczekującym. Ale już pierwsze słowa, tembr głosu i ogromna życzliwość naszego gościa spowodowały, że po kilkunastu minutach cała sala słuchała go jak urzeczona. Dlaczego?
Bo zobaczyliśmy człowieka, który mimo ogromnego dorobku w polskiej kinematografii, tytułów i sławy, znajomości wielu krajów, ludzi i języków, którymi władają, wciąż jest ciekawy drugiego człowieka i otwarty na spotkanie z nim.
Jak sam wyznał – pytany o źródła inspiracji artystycznych – to często przypadkowe spotkanie, rozmowa, absurdalna sytuacja, z której paradoksalnie rodzi się dobro stają się osnową jego obrazów filmowych. Ale nie o filmach toczyła się dyskusja z panem Zanussim (nie przede wszystkim). Gościliśmy człowieka, który w swej pracy artystycznej, próbuje dotknąć metafizyki, tego, co w świecie, w życiu, czy wreszcie w człowieku jest zagadką, która tyle fascynuje, co rodzi bunt i poczucie absurdu.
Wielu na sali czuło, że to jest ktoś, kto doskonale rozumie, jak trudne jest odkrywanie siebie, poszukiwanie własnej drogi, powołania, że „to właśnie wtedy rodzą się pytania o sens i bezsens wszystkiego, co jest”, a nierzadko poczucie pustki.
Pan Krzysztof Zanussi te pytania, niepokoje i dylematy wyczuwa doskonale i potrafi o nich mówić bez natrętnego moralizowania, po prostu, po ludzku, nie ex cathedra.


 Powrót