Większość książek historycznych, a zwłaszcza tych opisujących przełomowe wydarzenia dla Polski w XX wieku, pisanych jest przez mężczyzn, dla mężczyzn i o mężczyznach. Dzieje się tak dlatego, że w dalszym ciągu obowiązuje stereotyp bohatera - mężczyzny. Mówiąc "bohater" w kontekście Powstania Warszawskiego, widzimy żołnierza stojącego na barykadzie z karabinem w ręku. Mówiąc o ofiarach deportacji w głąb Związku Sowieckiego myślimy o żołnierzach, którzy uformowali szeregi armii generała Andersa. A jeśli mowa o "Solidarności", automatycznie kojarzymy ją z Lechem Wałęsą i innymi czołowymi działaczami związku. Tymczasem we wszystkich tych wydarzeniach olbrzymią rolę odegrały kobiety.
W powstaniu walczyły ramię w ramię z mężczyznami, niosąc im pomoc, przenosząc kanałami meldunki, a w piwnicach walcząc o życie swoich dzieci. To kobiety potrafiły ocalić od śmierci głodowej swoją rodzinę na Syberii. I to kobiety przyczyniły się do podtrzymania strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku. Niestety w książkach i podręcznikach ich doświadczenia i dokonania znalazły się na drugim planie. Dlaczego tak się stało?
Odpowiedzieć na to pytanie spróbujemy podczas spotkania z Anną Herbich, autorką książek "Dziewczyny z Powstania", "Dziewczyny z Syberii" i "Dziewczyny z Solidarności". W dyskusji wezmą udział bohaterki książek, pani Janina Rożecka, weteranka Powstania Warszawskiego i pani Natalia Zarzycka, która przetrwała sowiecką deportację na Sybir. Zapraszamy.
Anna Herbich - pisze książki przedstawiające kobiece spojrzenie na historię. Autorka książek "Dziewczyny z Powstania" i "Dziewczyny z Syberii". Właśnie ukazała się jej trzecia książka "Dziewczyny z Solidarności". Jest członkiem zarządu fundacji Rodacy'37.
